IMG-20160428-WA0001 (2)
Opowieści z ERZ

Mario Principe – Sekretarz Filctem Cgil, Mediolan

0

Kiedy Mario Principe usłyszał po raz pierwszy o ERZ, niewiele osób wiedziało, o co chodzi. Pracował wtedy w firmie farmaceutycznej. Kilka lat później przeszedł na etat związkowy. Dziś, poza innymi zadaniami, Mario Principe zajmuje się europejskimi radami zakładowymi. Obserwowanie z bliska dynamiki relacji między pracodawcami a pracownikami na poziomie międzynarodowym pomaga nam poszerzyć horyzonty podkreśla.

A czego jest to horyzont?

Naszych możliwości. Choć w ostatnich latach poczyniliśmy ewidentne kroki do przodu, związki zawodowe cierpią jeszcze na coś, co można nazwać „lokalizmem”, podczas gdy duże międzynarodowe spółki poruszają się sprawnie na scenie globalnej. Musimy więc doświadczyć zmiany mentalnościowej i dostosować do niej strategie. Wiele się mówi o ponadnarodowych negocjacjach zbiorowych. Myślę, że jest to jeden z najważniejszych tematów, który pociąga za sobą kolejne. Począwszy od modelu związkowego, na którym chcemy oprzeć te istotne zmiany. Musimy porozumieć się w sprawie tematów, które mogłyby stać się przedmiotem negocjacji, a może także skłonić związki do przyjęcia roli koordynacyjnej. Wszystko to w bardzo pozytywny sposób nastawia nas do przyszłości, jednak należy zwrócić uwagę, by nie pozbyć się instrumentów, którymi już dysponujemy.

Chodzi Ci o prawo do informacji i konsultacji?

Są to i będą dwa fundamentalne prawa niezbędne do poprawnego funkcjonowania ERZ. Tam, gdzie informacje nie są przekazywane lub gdzie możliwości konsultacji są ograniczone, należy wykorzystywać te uprawnienia. Wiedza wymaga zrozumienia. Jedynie rozumiejąc, co nas czeka możemy zaplanować działania z wyprzedzeniem próbując wpłynąć na decyzje dużych korporacji. W jednej ze spółek farmaceutycznych, którymi się zajmuję, ERZ udało się, wraz z zarządem, określić pakt na rzecz odpowiedzialności społecznej w zakresie równowagi pomiędzy pracą a życiem prywatnym. W dokumencie czytamy, że praca w niepełnym wymiarze godzin jest prawem. Jest to małe zwycięstwo, ale miało znaczny wpływ na poszczególne spółki, pozytywnie wpływając na samopoczucie pracowników.

Co myślisz o relacjach pomiędzy ERZ a związkami?

Uważam, że rola ERZ od dawna jest niedoceniana. Jako związkowiec czuję się odpowiedzialny za tę sytuację. Rady zakładowe odgrywają niezwykle istotną rolę. Są inkubatorami innowacyjnych doświadczeń. Również międzynarodowe koncerny mają tego świadomość. Na szczęście nasze podejście do ERZ znacznie się z czasem zmieniło. Zauważam całkiem inną świadomość. W tym procesie uwrażliwienia na tematy międzynarodowe nie pomijałbym roli pracowników. W porównaniu do sytuacji z przeszłości możemy dziś liczyć na lepiej wykształcone kadry, rozumiejące związki przyczynowo-skutkowe pomiędzy tym, jakie decyzje zapadają w Brukseli, a rzeczywistością, której doświadczają. W sektorze, w którym pracuję, jest to oczywiste. Jeżeli związki tego nie zauważą na czas, to sami pracownicy zwrócą naszą uwagę na te niezwykle ważne procesy.

About the author / 

Dedalus

Leave a reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

This project has been funded with support from the European Commission. This publication reflects the views only of the author, and the Commission cannot be held responsible for any use which may be made of the information contained therein.

#GiocaLeTueCarte

giocaletuecarte

Downloads

Sito web a cura del Dipartimento Internazionale di CGIL Lombardia: internazionale@cgil.lombardia.it (Responsabile Fabio Ghelfi).